Pastelowa walentynka

1 lutego 2013

Ostatnio dużo zastanawiam się nad swoimi pracami... czy są takie jakie być powinny, czy czegoś im nie brakuje itp. Brakowało mi czasem odwagi by pójść w zupełną improwizację nie myśląc o układzie, detalach i dodatkach. Przełamałem się przez nowe wyzwanie na Diabelskim Młynie. Kiedy przeczytałem wytyczne wiedziałem, że coś muszę zrobić. Tym razem wyszło inaczej - przygotowałem wymagane składniki i wyciągnąłem media, których jeszcze nie używałem takie jak gesso czy masa strukturalna. Po wyschnięciu wziąłem się za klejenie - tym razem zajęło mi to kilkanaście minut - nie zastanawiałem się nad niczym. Wyszła mi taka kartka:



Użyłem papierów z kolekcji Sweet Home ze Studia 75. Jest to pierwsza od dawna kartka bez przeszyć. :)

Kartka wędruje na wyzwanie do:


10 komentarzy:

  1. Świetnie wyszło :) Czasem tak trzeba by sie uwolnić od schematów i odkryć coś nowego. Wyłączyć myślenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna kartka Ci wyszła :) Z fajnym klimatem, lubię takie :)
    Dziękuję za udział w wyzwaniu Diabelskiego Młyna!
    Pozdrawiam
    vairatka

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest świetna. No czasem trzeba dać się ponieść :) Po prostu :)
    I tak nostalgicznie sobie pomyślałam, że ostatnią kartkę walentynkową dostałam prawie 15 lat temu :D Chyba się starzeję :D

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo śliczna ta walentynka

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawa.
    i fajne kolory ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wpadłes w wir pracy . Kapitalna ta pastelowa.

    OdpowiedzUsuń
  7. świetna kartka, cieszę się, że wyzwanie diabelskie się spodobało ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. O, jak fajnie eko - mediowo :) Dziękuję serdecznie za zabawę w naszym wyzwaniu w Diabelskim Młynie :))

    OdpowiedzUsuń

Zaglądają do mnie

 
FREE BLOGGER TEMPLATE BY DESIGNER BLOGS