Zaczął się czerwiec, więc mamy podany kolejny etap do
A Promise of Mystery wyszywanego na blogu
Polski Needlepoint. Zacząłem wyszywać wczoraj, ale jakoś mnie lenistwo dostało w swe szpony więc skończyłem dopiero dziś. Efekty szycia są takie:
Po powtórzeniu tego jeszcze trzy razy, efekt końcowy w tym miesiącu wygląda tak:
Przyznam się też, że ostatnio jakoś ciężko jest mi się wziąć za jakąkolwiek robotę. Może to wina pogody, może sytuacji w pracy, a może to po prostu ja... sam już nie wiem.
Na koniec pokażę Wam kawałeczek z mojego ogródka, który mimo deszczów jakoś się trzyma :)