Twórczy pokój i kwieciste wyzwanie

23 lutego 2011

Dzień był dziś mało ciekawy, ale jak to mówią co nas nie zabije.... choć chyba to ja prędzej wysiądę... Dobra nie marudzę. Z lepszych wieści: pod natchnieniem (coby nie napisać lekkim kopnięciem) takiej jednej zrobiłem pracę na wyzwanie w Twórczym Pokoju. Miało być kwieciście i z motylem. Zrobiłem obraz pergaminowy na podstawie haftu krzyżykowego firmy Dimensions pt. "Butterfly & Clematis". Prezentuje się ona tak:


Powiem szczerze, że malowania zawsze się boję, bo talentu u mnie brak, ale jak już zacznę kolorować to jakoś to wychodzi :)

Maleństwo i wirtualna lekcja

22 lutego 2011

Najpierw maleństwo, czyli ATC na wymiankę na Pergaminart.pl. W tym miesiącu hasło brzmiało "Retro", więc cóż było robić - to mój staroć:

A co poza ATCiakiem?? Jakiś czas temu przeprowadziłem wirtualny kurs pergaminowy dla Ines. Wysłałem jej wzór, pokazałem przez kamerkę co i jak i zabawy było mnóstwo. Zwłaszcza gdy słyszało się wydawane przez nią odgłosy :)
Tak czy inaczej coś zrobiła i efekty możecie podziwiać na jej blogu, natomiast u mnie to na czym ją uczyłem ;)


Tyle na dziś i zapewne do poczytania jutro ;)


Wizyta na blogu Craftypantek i pergaminowy prototyp...

19 lutego 2011

Jakiś czas temu zostałem poproszony przez Kasię z blogu Craftypantki o podzielenie się "tajemnicami techniki pergaminowej". Zrobiłem to z ogromną przyjemnością. To co napisałem możecie zobaczyć na tym blogu.Na potrzeby tekstu powstały małe próbniki, które następnie utworzyły te zakładki:


Ostatnio napisałem, że biorę się za rysunek, ale... skłamałem. Naszło mnie na powrót do krzyżykowania i obecnie siedzę nad obrazem, który czekał dość długo na dalszy ciąg. Jednak wczoraj postanowiłem zrobić sobie przerwę, bo przecież trzeba Wam też coś pokazać od czasu do czasu, więc w godzinach nocnych powstał taki oto prototyp pergaminowej róży:


Mam nadzieję, że Wam się spodoba równie mocno jak mi. Kwiat dedykuję dla takich jednych co mnie natychają od czasu do czasu :)

Mała odpowiedź na komentarz pod tym postem - wzór maski na pewno pochodził z internetowej kolorowanki. Jednak przyznaję, że praca pod wskazanym linkiem jest również ciekawa. Za to właśnie lubię technikę pergaminową, że jeden wzór można zrobić na milion sposobów i każda praca będzie niepowtarzalna :)

PS. Maska pochodzi tej strony. Po kliknięciu na nią otwiera się program do kolorowania :)

Powrót do nauki

13 lutego 2011

Wczoraj naszło mnie na powrót do rysowania mangi. Wyciągnąłem zatem kolejny numer "Kursu rysowania" i wziąłem się za rysowanie kobiety. Niestety bardzo widać, że zrobiłem sobie dużą przerwę, bo błędy aż kłują w oczy. Zatem tym razem nie czekam tylko łapię się za kolejny szkic. :)

A to co powstało wygląda tak:

Mimo wszystko jednak sam rysunek mi się podoba, a błędy będą mi przypominać o tym co muszę poprawić przy następnym razie.


Diabelskie liftowanie

Od początku pojawienia się liftowego wyzwania na Diabelskim Młynie przymierzałem się do udziału. Przygotowałem nawet wydruki róż, polakierowałem, wyciąłem i... leżały na boku i czekały. Jednak w końcu wszystkie zobowiązania wykonałem i naszło mnie na zrobienie tej kartki.
Zatem zliftować należało kartkę Betik.


Używając papierów z Galerii Papieru z kolekcji Eight - turkusowe zawijaski i damaski ecru zrobiłem swój lift.
Róże, jak wspomniałem wyżej, wydrukowane i polakierowane lakierem do decoupage'u. Zawijaski narysowane za pomocą stalówki i czarnego tuszu, baza nawiaskowa narysowana i wycięta - kosztowała mnie najwięcej zabawy za pomocą krzywików. Obszycia oczywiście ręczne.
Żeby więcej nie męczyć przedstawiam mój lift:


Jakiś czas temu pisałem o moim nowym biurku. Stoi już w pokoju złożone i mój kącik komputerowo pracujący wygląda tak:


Pokój wymaga jeszcze remontu, ale wszystko w swoim czasie :)

Chciałbym też podziękować wszystkim za wyróżnienia. Jest mi naprawdę miło, że tak wiele osób lubi do mnie zaglądać. Nie będę ich przesyłał dalej, gdyż ostatnio mam problem wybrać kilka blogów. Lista tych oglądanych wciąż się wydłuża i na każdym blogu znajdują się cudowne rzeczy, z których zdarza mi się czerpać inspiracje i chęci do pracy :)

A Promise of Mystery w całości i odrobina pergaminu

10 lutego 2011

Dziś zakończyłem szyć ostatni etap projektu z blogu Polski Needlepointing pod nazwą "A Promise of Mystery". Doszyłem rameczkę i koraliki, a cały obrazek wygląda tak:



Przede mną kolejny projekt i całe dwa miesiące do nadrobienia. Zostało mi tylko poczekać na przesyłki z nićmi do szycia i do roboty :)

Poza skończonym haftem zrobiłem ostatnio aniołka, którego już widzieliście na moim blogu, ale w troszkę innym wydaniu. Aniołek wykonany oczywiście w pergaminie, jednak tym razem w wersji dla dziewczynki :)


Fotkę robiłem późno, jednak po pracy musiałem ją wysłać, więc lepszej fotki nie będzie. 

Obecnie pracuję jeszcze nad kilkoma drobiazgami z pergaminu, ale to już zupełnie inny temat...

Zaległa słodycz i znowu APOM

8 lutego 2011

Dziś chciałbym pokazać Wam zaległą pracę, która powstała na konkurs na forum scrapbookingu. Polegał on na zrobieniu kursu na babeczkę. Jako, że po zrobieniu kaktusa wiedziałem już z grubsza co i jak, więc w podobny sposób powstała ta oto babeczka:


Samo ciacho powstało z fajnego czerpanego papieru, którego powierzchnia świetnie przypomina upieczone ciasto :) Dekoracja może skromna, ale niestety gdy trzeba to zdajemy sobie sprawę, że jeszcze wiele przydasi nam brakuje. Ale nie ma się co łamać - chyba i taka nie wygląda najgorzej ;)

Kolejny punkt to oczywiście listopadowy etap APOM-u szytego wspólnie z dziewczynami z bloga Polski Needlepointing. Został mi już tylko 1 miesiąc - grudzień. Potem będę mógł zająć się nowym wzorem ;) Listopadowy etap prezentuje się tak:



Jednak na zakończenie będzie on musiał troszkę poczekać, ponieważ najpierw muszę zrobić parę zobowiązań i wykończyć kilka innych prac.

Kolejny etap APOM

4 lutego 2011

Jako, że od dwóch dni trawi mnie jakieś choróbsko i gorączka zawlekła mnie do łóżka to leżakując mogłem tylko szyć. Dzięki temu kolejny etap szycia APOM-u mam za sobą. Prezentuje się on tak:


Zostały mi jeszcze tylko listopad i grudzień :)

Trochę o tym, a trochę o tamtym

2 lutego 2011

Dziewczyny na blogu Polski Needlepointing już dawno zaczęły nowy projekt. Ja mam zaległości z poprzednim, więc przyszła pora zacząć nadrabiać zaległości. Na razie skończyłem etap wrześniowy, który prezentuje się tak:


Poza tym chwalę się zakupami - papiery i stemple z Lemonade, w tym mój personalny stempel.


I dotarły także do mnie książki za drugie miejsce w konkursie Makatki.



Zaglądają do mnie

 
FREE BLOGGER TEMPLATE BY DESIGNER BLOGS