Wielki powrót - wielkie zakupy

12 października 2011

Już dawno nic nie pokazałem. Ostatni czas poza leniwieniem się spędziłem w pracy, a ostatni tydzień w trasie. Trzy dni spędziłem w Warszawie, a pozostały czas w Krakowie. Zdjęcia wstawię troszkę później, ale dziś pokażę moje zakupowe szaleństwo. Objęło ono Warszawę i krakowski Craftshow.

Zatem oto co przytachałem pociągiem przez pół Polski. :)

Warszawski szał kwiatkowy:


 I pozostałe - miks zakupów w Warszawie i w Krakowie.




Po zakupach mówiłem, że kwiatków to mam na rok, ale... same wiecie wiecie jak to jest - pewnie jeszcze coś się dokupi. :)

7 komentarzy:

  1. Cudnie było Cię poznać :)
    No jasne, kwiatki szybko schodzą, chociaż Twoje zapasy są całkiem spore :)
    Ja czekam na pracę z niesamowitym reniferkiem w kolorowych galotkach :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Równiez ciesze się, że Cię poznałam :)
    Oj kwiatki to ja uwielbiam i wiem, że zawsze cos tam się dokupuje. Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  3. No tak zakupowe szaleństwo nie ma jak! Fajnie było i oby do zobaczenia na następnym =)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kwiatowy zawrót głowy! Nie ma co, choć znam to uczucie jak szybko się kończą. Cieszę się że mogłam Cię poznać i mam nadzieję że uda mi się wybrać do Wrocławia następnym razem na wiosenne/letnie warsztaty.
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  5. zawsze się mówi, że ma się czegoś na rok a nagle znowu coś się spodoba i znowu kupujemy, i znowu...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale zapasy! To już wiem czyja była ta wielgachna torba :D
    Cieszę się, ze miałam okazję poznać Cię osobiście i dziękuję za udzielone wskazówki. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się uczestniczyć w Twoich warsztatach. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. zazdraszczam Krakowa, będziesz na DJWC?

    OdpowiedzUsuń

Zaglądają do mnie

 
FREE BLOGGER TEMPLATE BY DESIGNER BLOGS