Deski

18 października 2011

W końcu mam okazję pokazać Wam deseczki, które leżą od jakichś 2 lub 3 tygodni. Do zrobienia została mi jeszcze jedna, lecz jak na razie brakuje mi pomysłu na nią. 



Jak widać uwielbiam spękania. :) Jakoś nie potrafię niczego zrobić bez użycia crackle'a.

Dziękuję Wam za wszystkie komentarze i cieszę się, że chętnych na obrazek pergaminowy jest aż tylu. :) Przypominam, że zapisy trwają do niedzieli do godz. 17:00, a wieczorem zrobię losowanie. ;)

8 komentarzy:

  1. już wiem o czym mi nie przypomniałeś ostatnio:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmmm, a miałem o czymś przypomnieć???

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne te deski, a spękania dodają im jeszcze więcej uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne są, ta pierwsza szczególnie mi się podoba :)
    Jesteś bardzo wszechstronny, jakiej techniki byś nie wziął na warsztat wychodzi cudo.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ha, a ja ostatni byłam na kursie decoupagu, matko nie wiedziałam ze to taka świetna zabawa jest! I wydaje mi się ze prace które tam powstały nie będą moimi ostatnimi. :)

    OdpowiedzUsuń

Zaglądają do mnie

 
FREE BLOGGER TEMPLATE BY DESIGNER BLOGS