Na zimowy wieczór

11 lutego 2010

Za oknem prószy śnieg i wieje wiatr. Kolejna zamieć. Jutrzejszy dzień stoi pod znakiem zapytania, bo nie wiadomo czy drogi będą przejezdne. Ale cóż, takie są uroki zimy. Mimo wszystko ta pora roku jest piękna. 
W czasie takich temperatur nie chce się wychodzić na zewnątrz, więc najlepiej usiąść przy szklance herbaty z cytryną i poszydełkować. Obecnie pracuję nad serwetką z koronki brugijskiej. Jakiś czas temu te koronki wpadły mi w oko i postanowiłem zrobić coś nowego. Mam nadzieję niedługo ją skończyć.

2 komentarze:

  1. O wow:) Jestem pełna podziwu! Fajnie że mamy w robótkowym gronie kolejnego mężczyznę:)

    Dzięki za odwiedziny i zapraszam ponownie:) ja także będę do Ciebie zaglądać:)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za odwiedziny!Koronka burgijska bardzo mi się podoba,z cierpliwością poczekam na efekt końcowy.Pozdrawiam.Elisabii(dolce vita)Będę sobie obserwować:-)

    OdpowiedzUsuń

Zaglądają do mnie

 
FREE BLOGGER TEMPLATE BY DESIGNER BLOGS