Puszka po szprotkach

28 maja 2020

Lubię wędzone szprotki w oleju. 

Stwierdzenie początkowe nie jest przypadkowe, ponieważ po zjedzeniu szprotek zawsze zostaje puszka. I ta puszka nie zawsze trafia do kosza. Zawsze staram się mieć mały ich zapas na wypadek nagłej chęci zrobienia z niej czegoś. I właśnie jedna doczekała się tego czasu.

Zdecydowałem się na stworzenie nieco industrialnej kompozycji z mnóstwem trybików i rur. Całość oczywiście pokryta czarnym gessem i na koniec wywoskowana. Poza częściami charakteru industrialnego do kompozycji trafił mały domek. Chciałem go użyć od czasu jak widziałem projekty Olgi Heldwein z ich użyciem

Puszka dostała nowe życie i będzie teraz małą ozdobą.

Projekt ten powstał jako inspiracja dla Snipartu. Puszka wypełniona jest cudownymi tekturkami  i MDF - ami z kolekcji "Industrial Factory".





















3 komentarze:

Zaglądają do mnie

 
FREE BLOGGER TEMPLATE BY DESIGNER BLOGS