Kreatywne Pole wymyśliło wyzwanie fotograficzne - pokazanie swego warsztatu pracy. Jako, że u mnie wiecznie panuje "bajzel" (jak to określa moja mama) to mogę go pokazać. Na fotce brakuje tylko kawałka podłogi, gdzie zawsze leży gilotyna i sterta papierków :)
Jak widać to jest mój twórczo - rekreacyjny kącik, gdzie pomiędzy papierami, decou leżakuje również "Wiedźmin". No cóż - graczem też jestem :)
No i pięknie! Za to cały twój ten bałagan artystyczny;)
OdpowiedzUsuńI tak mnie z tym bajzlem nie przebiłeś! Fotka świadczy, że cały czas powstają "dzieła". BRAWO!!!!!
OdpowiedzUsuńJa bym powiedziała że to bajzel kontrolowany,bo raczej wszystko jest na swoim miejscu:)
OdpowiedzUsuńpiękny bałagan :D
OdpowiedzUsuńJa do wiedźmina mam sprzęt za słaby... ale na urodziny mam dostać 2 część Dragon Age na konsole :D:D:D Bo ja też jestem graczem :D
Bajzel wygląda na całkiem opanowany...u mnie to dopiero armagedon jest :)) Ja na mój pokoik mówię "trolownia" :)
OdpowiedzUsuńTo nie jest żaden bajzel!!! Posprzątałeś!!! :P Bajzel to mam ja, kiedy nie da się przejść z jednego końca pokoju na drugi ... he... he...
OdpowiedzUsuńwidać że tam się dużo dzieje :)u mnie podobnie ...a jakbym nie miała dzieci to już całkiem by było co pokazywać :)))
OdpowiedzUsuńe tam maleńki bajzelek, pokaż Mamie nasze zdjęcia :-))))
OdpowiedzUsuńno no znam ten artystyczny bałagan. Czasem go mam na głowie hahaha
OdpowiedzUsuń