Robótki dziś żadnej nie pokażę, bo na razie dłubię w pergaminie coś czego nie mogę pokazać... jeszcze. Ale dziś popiszę troszkę o wszystkim :)
Z zaległości - jak każdy pewnie zauważył zgłosiłem bloga do konkursu. Celem była chyba bardziej chęć pokazania go większemu gronu niż szansa na wygranie, co zresztą mogłoby być miłe.
Dzisiejszy dzień uważam za udany - miałem wizytę u stomatologa. Niestety cały garnitur mojego uzębienia przedstawia się fatalnie. Przed wizytą zakładałem, że usłyszę najgorsze i będę całą szczękę wyrabiał. Jednak miłe zaskoczenie - większość zębów da się uratować. Zatem postanowienie noworoczne - rozpoczęte. Za tydzień wizyta nr 2 :)
Poza wizytą u lekarza zakupiłem dziś nowe buty, bo ostatnia para bezczelnie ośmieliła mi się rozwalić w środku dnia pracy. Był poślizg i podeszwa zawinęła się pod spód. Spróbujcie na wsi znaleźć jakiś klej przy tych remanentach :D Na szczęście nikt nie zauważył, że mam but obwiązany szkurówką i nieznacznie kłapiący :D
Zatem nowe buty są i co mnie jeszcze dodatkowo cieszy - pakowane w super solidne pudełko, w którym już zamieszkały....
.... podarunki od mojej mamy. :) Jako, że rodzinka już pogodziła się z moim szaleństwem, to moja mama co jakiś czas podrzuca mi zapasy :) Dziś przytargałem do domu to:
Poza tasiemkami jest brązowa wstążeczka z futerkiem oraz czarna brokatowa z błyszczącymi guzikami :) Oprócz tego dostałem kilka kryształków dość sporych oraz woreczek różowych koralików. Stwierdziłem, że zakupy w hurtowni chyba robi pode mnie, bo ma jeszcze zapasy dużych wstążkowych róż, ale na razie stwierdziłem że nie będę ogołacał jej sklepu :D
Po powrocie do domu w skrzynce pocztowej czekała mnie niespodzianka. Dotarła przesyłka od Joli (Alojek) z nagrodą otrzymaną za odgadnięcie tematu - zajawki na zabawę ATC na forum Pergaminartu. Nagrodą były metalowe cyferki:
Pudełko to mój zakup, ale pokażę je jeszcze po ukończeniu :) Jak się domyślacie biorę się za łeb z nową techniką :)
tyle wstazeczek to nawet ja nie mam, sliczne skarby, a roznosci to mam przeciez sporo.
OdpowiedzUsuńAle bogactwo wstążeczkowe!! Piękne są!
OdpowiedzUsuńGratuluję wizyty u stomatologa:) Ja miałam w zeszłym roku takie samo postanowienie jak Ty - dałam radę, w ciągu 4 miesięcy zrobione wszystko i jestem dumna i szczęśliwa że się odważyłam - bo im dłużej się czeka to tym gorzej - i z nastawieniem i z zębami niestety:/
Pozdrawiam cieplutko i czekam na Twoje działania w nowej technice;)