Postanowiłem w końcu spróbować kolorowania za pomocą tuszów Distress. Co prawda kolorów jeszcze mam niewiele, ale jakoś się udało. :) Pod pędzelek trafił oczywiście Magnoliowy stempelek z Edwinem. Kartka powstała na wyzwanie w Deep Ocean Challenge Blog: Sporty & Outdoors.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
chyba nie muszę mówić jaką słabość mam do kolorowania stempli. Powiem Ci, że jeśli to pierwszy raz to widzę to samo co u Ciebie (na razie tylko jeden obrazek na koncie pokolorowany tuszami Distress), że od razu efekt jest zdecydowanie zadowalający :-)
OdpowiedzUsuńHi there - this is a lovely outdoor make! v. colourful!
OdpowiedzUsuńThanks for playing at Deeo Ocean challenges,
Deb.x (new DT member)
Witaj. Szkoda, że na Maranciakach już nie bywasz tak często- lubiłam Twoje prace. Widzę, że już i w scrapowe cuda zagłębiły się Twoje łapki. Ładniusie rzeczy tu moje oczy wypatrzyły i zapewne zaglądnę do Ciebie jeszcze nie raz :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdelkowo i jak byś się namyślił to z miłą chęcią odwiedzę Cię i na forum.
podoba mi się ...a czemu cię nie ma na magnoliowych polkach ;) ostatnie prace pasują jak ulał ;) pozdrowionka
OdpowiedzUsuńŚliczna, do malowania distressami też się przymierzam, ale nadal czekam na przesyłkę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń