To już nałóg. Na biurku nr 1 pełno woreczków strunowych z koralikami. Biurko nr 2 to elementy metalowe. A pośrodku ja... nawlekam.... szydełkuje... szyje.... sklejam.... I pomyśleć, że ponad rok temu zarzekałem się, że biżuteria to nie dla mnie i nigdy nie będzie mnie kręcić. Taaaaa, okazało się jaki mocny jestem. Ale dość tego pitu, pitu pora na fotki.
Bransoletka nr 1 - prezent dla takiej jednej i mam nadzieję, że jej się spodoba. Koraliki nieznane - prezent od mamy z pasmanterii. Są porównywalne do Toho 6/0 jeśli chodzi o wielkość. Robiłem sznur z 4 koralików.
Bransoletka nr 2 - zestaw koralików: to Toho Round 8/0 o kolorach Silver Lined Teal i Metallic Iris Green/Brown.
Bransoletka nr 3 - koraliki Toho 8/0 Transparent Alexandrite. Są przezroczyste, więc do szydełkowania użyłem Snehurki cieniowanej w kolorze fioletowym.
Bransoletka nr 4 - dwa sznury z koralików Toho o rozmiarze 11/0. Pierwszy raz szydełkowałem tym drobiazgiem, jednak drugi sznur szedł już mi bardziej wprawnie niż pierwszy. Kolory koralików to: Opaque Frosted Terra Cotta i Transparent Rainbow Honey Comb.
Bransoletka nr 5 - dla odmiany szyta Peyote Stitch i ma szerokość 3 cm. Koraliki Toho 11/0 w kolorach: Silver Lined Teal z kropeczkami z Inside Color Rainbow Lt. Sapphire/Opaque Teal Lined. Dzięki kropeczkom tą bransoletkę zgłaszam na wyzwanie w Szufladzie "Kropy i kropeczki".
Tyle do tej pory. Biorę się za coś jeszcze :)
Odnośnie zapytań o sprzedaż, wszystkie poza pierwszą bransoletką (perłową) są do sprzedaży, a zainteresowanych zapraszam do kontaktu: tengel27@wp.pl
Szalejesz:)) Bransoletki piękne, peyote stitch podoba mi się z tej edycji najbardziej.
OdpowiedzUsuńNie do wiary, jakie piękne są te Twoje bransoletki,4 i 5 istne cuda, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczne :) Zupełnie rozumiem to wpadniecie w biżu ;)
OdpowiedzUsuń2 jest fenomenalna. Chyba się muszę z Tobą skontaktować ;)
OdpowiedzUsuńwspaniale wyroby najbardziej to ta ostatnia mi się podoba !!!
OdpowiedzUsuńŚwietne prace! A ostatnie bransoletka- bajka, jeszcze gdyby tylko była fioletowa....
OdpowiedzUsuńDawid, cudeńka zrobiłeś :)
OdpowiedzUsuńTa ostatnia, jest po prostu nieziemska... Kolor i jej wielkość, coś pięknego :D
OdpowiedzUsuńFantastyczne :) ta ostatnia istne cudo.
OdpowiedzUsuńboskie sa te Twoje branzoletki -zazdrosze tej "takiej jednej" ogromniASCIE :(
OdpowiedzUsuńtaaak, i jest czego zazdrościć bo najładniejsza.
OdpowiedzUsuńAle Ty jesteś wszechstronnie uzdolniony...
OdpowiedzUsuńKażda inna i każda piękna! Dla mnie druga jest the best :)
OdpowiedzUsuńZbieram szczękę z podłogi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNo wiesz co Dawid... czy ja ciągle muszę pytać czy ty wszystko musisz umieć???? Super, ta ostatnia wymiata!!!
OdpowiedzUsuńjaki z tego wniosek? nigdy nie mów "nigdy" ;) dobrze móc podziwiać efekty Twojej kolejnej fascynacji :)
OdpowiedzUsuńdoskonałe i naprawdę jestem pod wrażeniem. Matko Panie skąd się biorą na świecie tacy faceci????:)
OdpowiedzUsuńNo, no pozazdrościć zręczności.
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem. Dziękujemy za udział w wyzwaniu Szuflady!
OdpowiedzUsuń