Dziś pochwalę się wpisem do wędrującego albumu. Tym razem miał być album z przepisami. Wybrałem przepis na jabłecznik na kruchym cieście z bezą, który wprost uwielbiam piec. Dzięki temu wpisowi w sobotę znowu biorę się za ciacho. :))
Wychodzę na prostą ze wszystkimi zaległościami. Czyżby znaczyło to, że leń sobie polazł? Oby tak, bo już dawno tak nie nawalałem ze wszystkim...
fajny wpis a i szarlotkę by się zjadło:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne, a szarlotkę sama bym chętnie zjadła
OdpowiedzUsuń