W końcu doszedłem do końca dziergania sukienki dla mojej siostrzenicy Oli. Jak podejrzewałem to sukienka będzie na wyrost, więc jeszcze poczeka na przymierzenie. No ale tak to bywa, gdy chłop coś na oko robi :)
Mam nadzieję tylko, że spodoba się zarówno małej jak i jej mamusi :)
śliczna sukieneczka
OdpowiedzUsuńUrocza sukieneczka! Z pewnością spodoba się obu paniom- i tej dużej i tej małej:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
śliczna :)
OdpowiedzUsuńno kurcze radosci bedzie tyle ze az łzy pociekna ze szczescia chłop zrobił sliczna sukieneczke dla siostrzenicy bardzo bardzo ladna pozdrawiam krzysiek
OdpowiedzUsuńale sliczna sukienusia
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka, napewno się spodoba. Moim szczytem możliwości jak na razie jest kapelusz :0)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, ja o szydełku nie mam pojęcia:( Piękny komplecik zrobiłeś.
OdpowiedzUsuń