Właśnie skończyłem kolejny prezencik dla siostrzenicy. Jest to kapelusik zrobiony specjalnie do kompletu do sukieneczki. Użyłem więc tej samej wełny i oczywiście szydełka. Robótka zrobiła się praktycznie prawie sama i prezentuje się tak:
Teraz planuję przerwę od robótek, ale jak znam zycie to jutro złapię za coś nowego :D
praktycznie sama? a i owszem znam takie okreslenie,wszystko musze sama zrobic, samo nie chce sie.( ha, ha) super robi sie u Ciebie samo!
OdpowiedzUsuńŚliczny kapelusik :)
OdpowiedzUsuńPiękny kapelusik, w dodatku sam się zrobił, zaczarowany!
OdpowiedzUsuńoj coś czuje Dawid że ubranek dla "dzieci " kupować nie będziesz musiał :)))przepiękny kapelusik
OdpowiedzUsuńnononono kolego migiem dziergasz pozdrawiam pracowniczo :)
OdpowiedzUsuńKapelusik słodki i w dodatku sam się zrobił ;) ech...chciałabym takie szydełko co samo robi bo ja dwie lewe ręce do takich robótek mam , pełen szacun !
OdpowiedzUsuńŚliczny ten kapelusik i sukienka, ciekawe jak się będzie w nim prezentowała obdarowana ;)
OdpowiedzUsuń