Ostatnio odkryłem jak przyjemne jest tworzenie tagów. Nie muszę myśleć o temacie, ani o kolorach, po prostu czerpię przyjemność z zabawy barwą i kompozycją. Bo sami przyznacie, że czasami jest nam to potrzebne, a jeśli już wyjdzie coś fajnego to radość jest podwójna.
Przy tagach wciąż odkrywam połączenia barw i możliwości tuszów Distress. A efekt możecie ocenić sami.
Trzeba przyznać Holtz'owi, że dobrał odcienie genialnie. Tak naprawdę jakie kolory nie połączysz, współgrają ze sobą jak piszczałki oliwskich organów... Bardzo mi się podoba tło. Całość również...
OdpowiedzUsuńI saw your tag at The Uncles and I think it's wonderful! But here I see this one and this is great too! I love your mixed media work!
OdpowiedzUsuńKurcze naprawdę fajne te tagi
OdpowiedzUsuńJak zwykle, bardzo estetyczna i solidnie wykonana praca. Talent ewidentnie jest!
OdpowiedzUsuń