Kolejna porcja wydmuszek gęsich szprycowanych pastą z woreczka. Niby tylko 6 szt. a ubabrałem się po same łokcie :)
Tym razem poeksperymentowałem z kolorami. Mam nadzieję, że wyglądają całkiem nieźle.
Kolejne pisanki już jutro, a między lakierowanie łapię się za szycie, bo od wczoraj w półki kuszą mnie te oto cudeńka, które przyszły prosto z Beading.pl.
Kolejne świetnie wykonane wydmuszki !!!
OdpowiedzUsuńMasz rękę do tego.
Ciekawy zestaw sznurków, ładne kolory.
Widzę, że wspaniałe rzeczy powstaną.
Pozdrawiam i życzę miłęj niedzieli :)
Przepiękne są... :)
OdpowiedzUsuńZachwycające :) wydmuszki prezentują się przepięknie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam