Miałem tych kolczyków nie pokazywać do weekendu, ale jednak udało się zrobić fotki takie w miarę. Jeśli w sobotę wyjdą lepsze to je podmienię.
Wracając do kolczyków, dawno nie miałem w ręku sznurków sutaszowych. Ostatnio jednak trafiłem na kurs szycia kolczyków przygotowany przez Ewę Matuszewską. Chciałem wziąć udział w jej zabawie "Szyję z Eva Sutasz", jednak brak taśmy cyrkoniowej mi na to nie pozwolił. Kolczyki mimo wszystko powstały i jestem z nich bardzo zadowolony. Chyba jeszcze tak dobrze szycie tych sznureczków mi nie wyszło.
PS. Wymieniłem fotki, więc mam nadzieję, że będzie lepiej :)
Witam !!
OdpowiedzUsuńKolczyki wyszły świetnie !!!
Ładnie się prezentują.
Pozdrawiam :)
Piękna kolorystyka, super wykonanie ! Trafiłam do Pana na Bloga właśnie poprzez stronkę Pani Evy Sutasz ;)
OdpowiedzUsuńMoim ukochanym kolorem jest niebieski i wszystkie jego odcienie. Techniką sutasz zajmuję się od niedawna więc jestem w fazie raczkowania. Zapraszam do mnie na bloga, chętnie przyjmę ocenę moich prac. Pozdrawiam serdecznie.
Oto mój blog :
http://catherine-lovely-world.blogspot.com/
Właśnie wczoraj myślałam o sutaszu. Nie żeby coś robić... ale wpadły mi w ręce moje zalegające w czeluściach szuflad sznurki :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyszły :)
Jakie piękne kolczyki!!!
OdpowiedzUsuń